Hej, do wyjazdu juz tylko 2 dni, a ja niczym konkretnym się jeszcze nie zajełam. Dziś mam taki plan posegregowania rzeczy i zastanowienia się co tu ze sobą zabrać (chodzi mi oczywiście o ubrania ^^ ). Najlepszym wyjściem byłoby zabranie całej szafy (a raczej jej "wnętrzności") do walizki, ale niestety takiej opcji nie ma , więc mam ciężkie zadanie tym bardziej, że jestem osobą niezdecydowaną do granic możliwości (co już wiecie) ... Pakowanie uważam za zło konieczne ^^
co by tu zabrać ? hmmm..
Pociesza mnie fakt, że nie jestem jedyną osobą która ma z tym problem i tak rozpakowywanie jest dla mnie jeszcze gorsze, po prostu tego nie cierpię !
Dobra kończę gadać a biore się za jakieś konkrety , mama przyniosła mi torbe, ale coś czuje,że się do niej nie zapakuje ^^
A jutro będzie wyścig z czasem hahah , ostatnie zakupy i małe spotkania przed wyjazdem-muszę się z tym wyrobić. Póki co uciekam-szafa wzywa :)
Lubię się pakować, ale również mam z tym problem :) więc życzę powodzenia !
ReplyDeleteTeż nie lubię się pakować, jest za dużo rzeczy które trzeba zabrać :D
ReplyDeleteDasz radę, trzymam kciuki! <3
ReplyDeletePakowanie problem bo walizka nie chce się zamknąć.
ReplyDeletePakowanie w drodze powrotnej kolejna masakra, bo pełno nowych rzeczy zawsze się znajdzie ( zakupy,pamiątki).
Rozpakowywanie no comment! Nienawidzę tego, zawsze zbieram rzeczy i odrazu wszystko do pralki i nie muszę się męczyć. Ha ;))
Pozdrawiam :D
Ślicznie wyglądasz w tej koszuli <3
ReplyDeletea ja myślałam, że moja szafa jest zapchana:D
ReplyDeletepowodzenia w pakowaniu :D
ReplyDeleteTeż nienawidzę się rozpakowywać ;d
ReplyDeletePowodzenia :)
ReplyDeletepokaż potem torbeeeeeeeee:D!
ReplyDeleteJejku, ja też strasznie nie lubię pakowania... Rozpakowywać się to dla mnie właśnie mniejszy problem :D
ReplyDeleteCóż.. życzę powodzenia ;p
szafa pełna wszystkiego dokładnie tak jak u mnie ;) powodzenia w pakowaniu! będzie ciężko ;p
ReplyDeleteNie lubię się pakować. Zawsze mam wrażenie, że czegoś zapomniałam ;/
ReplyDeletekoszule w kratkę ^^
ReplyDeletenie trawię pakowania się. ;)
ReplyDeleteobserwujemy ? ^^
Ja też mam zawsze problemy z pakowaniem się ;P
ReplyDeleteUdanego wyjazdu :D
też nienawidze rozpakowywania, jak wróciłam z Kwidzyna torba z ciuchami leżała kilka dni aż w końcy mam sie wydarła musiałam sie rozpakować;p
ReplyDeleteOj ja zawsze mam taki problem..:)
ReplyDeleteMam taką rade.Jeśli jedziesz na tydzień przygotuj 7 outfitów będzie ci łatwiej :)
ReplyDeleteUdanego wyjazdu :)
katttusia.blogspot.com
Przydałyby się jakieś fajne przenosne szafy :D znam ten bol :D Pozdrawiam, zapraszam na nową notkę! ;)
ReplyDeletePakowanie to ja zawsze na ostatia chwile :D Pozdrawiam, zapraszam na nową notkę! ;)
ReplyDeleteMnie też niedługo to czeka i też chętnie spakowałabym prawie całą szafę, a raczej całą jej letnią zawartość.
ReplyDeletełohoho jaka obładowana szafa, bardzo podobnie jak u mnie. :D najgorsze gdy już wszystko przestaje się mieścić. hihi.
ReplyDeleteładne zdjęcia! masz racje, spakujj całą szafe. xD
ReplyDeleteTeż mam problemy z pakowaniem! :D
ReplyDeleteooo szaaafa :D
ReplyDeletewow ! naprawdę masz dużo ubrań ;)
ReplyDeletemam taka mała ciekawą informację jeśli byś chciała wygrać darmowe kosmetyki to wejdz tutaj http://shinybox.pl/?ref=a3d9c31 naprawde warto spróbować ;)
pozdrawiam nemsi ;)
ja nie wiem, czy ja jestem jakaś nienormalna czy inni, ale pakowanie to dla mnie bułka z masłem :D dosłownie w 5min się pakuje i zawsze wybieram te rzeczy, ktore potem mi się przydają :D
ReplyDeleteOoo tak, pakowanie to najgorsze co może być. -.-
ReplyDeleteO matuchno jaka pełna szafa :)
ReplyDeleteja dziś robiłam porządki w szafie, w końcu. jestem zadowolona, mimo tego , że jestem leniem, szafe lubię sprzątac ;3 ;d
ReplyDeletehttp://bukowskie.blogspot.com/
Kochana właśnie stoję pod własną szafą z tym samym problemem:) aby odetchnąć wchodzę na blogi i proszę nie jestem sama:) ale powiem Ci, że u mnie już progress:) powodzenia:) pozdrawiam
ReplyDeletetez nie znoszę się pakować, ale gdy ostatnio wzielam byle co to okazalo sie ze ma rzeczy tylko na polowe wyjazdu:)
ReplyDeleteTeż nie lubię się pakować :D Nawet na 3 dni biorę ubrań jak na tydzień bo twierdze że "nigdy nie wiadomo co się przyda" :D
ReplyDeleteA ja w końcu nauczyłam się pakować. Planuję mniej więcej, co założę w każdy dzień i biorę ze sobą rzeczy, które pasują do siebie w różnych zestawieniach. Dzięki temu torba jest rozsądnych rozmiarów, a ja mogę każdego dnia wyglądać inaczej :)
ReplyDeleteboska koszula! <3
ReplyDeleteja nawet lubię się pakować :)
ReplyDeleteno mam tak samo:D a walizka zawsze za mała:D
ReplyDeletejak dla mnie pakowanie to masakra :D
ReplyDeleteŚwietna koszula ! :)
ReplyDeletehaaa też się szykuję do wyjazdu i przez ostatni tydzień nabiegałam się tak, że mam zakwasy i jestem wykończona :D a pakowanko przede mną! :D
ReplyDeletena pewno coś wybierzesz ;)
ReplyDeleteUdanego wyjazdu ^^
a ja się lubię pakować :D
ReplyDeletemam taki sam problem :)
ReplyDeletenajchętniej to zabrałabym wszystko :)
fajna koszula ;)
ReplyDeletenajbardziej nie lubię się wypakowywać ! Brrrr ! :)
ReplyDeleteZazdroszczę wyjazdu :p Pakuj się tak, żeby się nie pogniotło :p
ReplyDeletenienawidzę się pakowac jak i Ty ;]
ReplyDeletedokąd jedziesz ?
wpadniesz ?:*
nad morze :)
Deleteja już na miejscu, póki co jeszcze żadnych zapomnianych rzeczy nie odkryłam, więc jest dobrze!
ReplyDeleteOj, ja coś wiem o tym pakowaniu :D Ostatnio jak wyjechałam na weekend to zapakowana byłam tak, że spokojnie tydzień bym mogła tam siedzieć :D
ReplyDeleteZ szamponetkami to wiadomo, różnie bywa, dlatego zastanawiam się, jak działa trwała farba. Poprzednio użyłam Joanny 'płomienny rudy', widać znów będę musiała do niej powrócić. Popytam się jeszcze ekspedientki w drogerii, może ona coś tam słyszała :)
też tak zawsze mam-przed wyjazdem nigdy nie wiem co wziąć ze sobą wtedy biorę to, co mam pod ręką:)
ReplyDeleteJa też nie lubię się pakować xD
ReplyDeleteahh, nie lubię się pakować! zawsze biorę prawie wszystko, bo 'przecież się przyda', a potem w połowie nie chodzę, a mimo to dalej tak robię :D
ReplyDeletePowodzenia w pakowaniu! :)
udanego wyjazdu. zapraszam : http://being-brainwashed.blogspot.com/
ReplyDeleteszafa .. wyzwaniem .. znam ból ! :D
ReplyDeleteteż tego nie lubię :)
ReplyDeleteTaak, rozpakowywanie jest zdecydowanie najgorsze. Dlatego po moim powrocie walizka stała tak jak ją przywiozłam przez prawie dwa dni :P A pakuję przeważnie dwa razy więcej rzeczy niż mi jest potrzebne, bo też się nie mogę zdecydować. Taki już urok wyjazdów :)
ReplyDelete