September playlist

Co prawda wrzesień się kończy, ale na koniec wrzucę playlistę, która chyba będzie mi jeszcze towarzyszyć przez część października. Tym razem nie zamknęłam się do jednego, zbliżonego gatunku, a dodałam jeszcze coś innego. Generalnie nie lubię słuchać muzyki jeśli nie mam konkretnego nastroju,albo jeżeli nie ma ku temu odpowiednich warunków, bo wtedy każda muzyka, nawet ta najbardziej wyszukana wydaję się być pusta. Klimat, czas, miejsce, ludzie otaczający nas wpływają na wszystko, podobnie jest z muzyką, nie da się czegoś słuchać jeśli nie ma się ochoty czy nastroju do konkretnego gatunku. Ja wiem na pewno, że większość z tych utworów jest typowo jesienna, czyli bardziej spokojna (nie licząc 3 ostatnich piosenek).