beżowe

W dalszym ciągu nie wierze w to, że zbliżamy się do kwietnia, a za oknem nie tyle sam śnieg co prawdziwa i mroźna zima.

 Dziś trochę w tym temacie, bo pokażę rękawiczki, które w końcu byłam zmuszona kupić (ze względu na warunki pogodowe tej 'wiosny'). Jakieś dwa tygodnie temu pogubiłam wszystkie swoje rękawiczki, naprawdę nie wiem jakim cudem, ale stwierdziłam, że nie kupuję nowych, bo przecież mamy wiosnę, ale tak bardzo się pomyliłam, a moje dłonie tak cierpią z tego powodu, że niezbędny okazał się zakup rękawiczek , bądź co bądź na 'wiosnę'.

kupione w H&M

W sumie to chciałam najzwyklejsze w świecie, bo nie zależało mi za bardzo, ale tak trafiłam, że pasują mi idealnie. Choć są trochę za duże, jak większość moich rękawiczek ^^